12 stycznia 2015

Cele jakie stawia przed nami życie - jak je osiągać?



Witajcie, dziś postanowiłam zatrzymać się nad realizowaniem naszych marzeń, pragnień czy prozaicznie celów na czas bliższy lub dalszy. W końcu mamy początek Nowego Roku, kolejną szansę na zmianę w naszym, życiu. Realizowanie naszych marzeń to też sposób na okazanie miłości sobie, bo jesteśmy ważni
i dobrzy! Bo do tego jesteśmy powołani jako ludzie myślacy i dojrzali! Czasem mam tak, że coś sobie zaplanuję, wiem, że rezultat będzie czy powinien być dobry, piękny, natomiast realizacja zamierzeń to już inna sprawa. Niby potrafię zaplanować swoje działania jednak po drodze często skupiam się na innych sprawach, mniej lub bardziej istotnych. Po prostu moja uwaga zostaje rozproszona i z pierwotnych planów realizuję tylko jakiś marny ich procent zamiast całości.
W kolejnych postach z lifecoachingu będziemy zastanawiać się nad własnym życiem, nad jego podziałem na sfery i nad stopniem naszego zadowolenia ze stanu aktualnego i możliwościach zmiany. Dzisiaj przedstawię mój sposób na realizację celów. Można to wykorzystać przy skupieniu się na 1 lub 2 miesiącach, a można rozplanować tak cały rok. 3 lata temu spróbowałam tego sposobu i zadziałało. Z 10 punktów, których realizację zaplanowałam na 8 miesięcy, w ciągu niecałych 3 miesięcy zamknęłam 8! Czyli zrealizowałam 8 z 10 już po 1/4 czasu jaki sobie dałam.To niesamowite jak bardzo można się skupić na osiąganiu celów, bez większego wysiłku!



Jeśli też chcesz spróbować, to poniżej przedstawiam zasady i zapraszam do systematycznej pracy:
I Po pierwsze
1. Zastanów się czy naprawdę tego chcesz, potrzebujesz?
2. Określ kiedy dokładnie chcesz to osiągnąć.
3. Zapisz ten cel na kartce, w kalendarzu, w zeszycie.... ZAPISZ!
4. Określ jakie możesz napotkać przeszkody i jak je pokonać.
5. ZAPISZ TO!
6. Określ swoje mocne strony, które pomogą Ci w realizacji celu, ZAPISZ i .....


przyklej w miejscu na które często spoglądasz. Niech na tej kartce będzie napisany również cel jaki sobie postawiłeś.
II Po drugie:
  1. Określ 10 celów, zadań
  2. Określ czas ich realizacji
  3. Pamiętaj by cele i czas były zapisane jako już dokonane np. Jest 10 maja i siedzę w samochodzie po zdanym egzaminie na prawo jazdy.
  4. Napisz jakie towarzyszą Ci uczucia. Np:
Jest 10 maja i siedzę w samochodzie po zdanym egzaminie na prawo jazdy. Jestem szczęśliwa i dumna, spełniona i doceniona!
I w ten sposób zapisz 10 Twoich celów.



Teraz najważniejsze!!! przez 60 dni codziennie poświęć 5 min na przepisanie tych celów. Nie musi być z pamięci, wystarczy zwyczajnie przepisać.



Co może pomóc? Kalendarz książkowy, taki rodzaj organizera, albo gruby zeszyt, ważne by móc często powracać do wizualnego czy graficznego (jeśli taki sobie zrobisz!) zapisu celu i móc go przeczytać, czyli kolejny raz wtłoczyć do naszego mózgu, jako coś ważnego. Zam też osobę, która codziennie zamiast zapisywać w zeszycie, zapisuje cele na żółtych karteczkach i przykleja na lodówkę, albo na szafki w kuchni, dlaczego? bo lubi tam spędzać wolny czas. Ja takie żółte karteczki przyklejam do dużego kalendarza. I proszę nie mów, że ja się do tego nie nadaję, że ja tak nie potrafię, bo … nie mam zeszytu. Jeśli taka jest Twoja postawa, to nie tyle nie masz zeszytu, ale brakuje Ci chęci i prawdziwej potrzeby! Zatem do dzieła!



Za kilka dni podzielę się moimi postępami w tegorocznej realizacji moich celów i zastanowimy się nad sferami naszego życia.
Do zobaczenia!

1 komentarz: